poniedziałek, 7 kwietnia 2014

You make me happy...

Hejka :*
Dzisiaj taki post, w którym chciałabym Wam pokazać mojego nowego pieska, a właściwie suczkę, o imieniu Wenus. Uwielbiam ją na prawdę, jest moim oczkiem w głowie! Wenus to owczarek niemiecki, długowłosy. Ma ona "załatać dziurę", która powstała w wyniku straty pieska Parysa, który także był tej samej rasy. Uwielbiam zwierzęta, a przede wszystkim psy. Mam jeszcze 2 pieska o imieniu Majka, ma 14 lat i jest zwykłym pieskiem, bez rasy. Śmiejemy się często z rodziną, że to kanapowiec pospolity :D Majka to królowa lenistwa! Kocham ją i wiele z nią przeszłam. Póki co Maja, jeszcze nie do końca zaakceptowała Wenus, no ale wcale jej się nie dziwie. Była prawie rok sama, a tu nagle mały pies, który biega za nią i jest w centrum uwagi. Ja cały czas spędzam tyle samo czasu z obydwoma, żeby żadna z nich nie poczuła się urażona. Uważam, że zwierzęta mają większe uczucia i cierpią na większą samotność niż ludzie.

A o to moja Wenus, niestety nie mam zdjęcia Majki, bo ona zawsze ucieka przed aparatem i nie da sobie zrobić zdjęcia :(
Wenus to rzymska bogini miłości, dlatego właśnie tak nazwaliśmy naszą pociechę, bo wniosła wiele miłości do naszego domu.

 Odchodząc od tematu piesków mam dla Was kilka moich dzisiejszych zdjęć, ponieważ "jestem chora" i zostałam w domu, więc miałam czas zrobić jedną małą sesyjkę :)

A wy jakie macie zwierzątka? :) Trzymajcie się cieplutko, Papa :*